Monitoring konkurencji na rynku finansowym czy bankowym może przyjąć różne formy ale jedno jest pewne: ten kto to robi od razu zdobywa przewagę. Jak w każdej branży to wyobraźnia jest główną barierą w konstruowaniu takich wehikułów monitoringowych. Piszę „wehikułów” bo tak można postrzegać oprogramowanie zbierające i agregujące odpowiednie (wcześniej wytypowane) dane. Zainteresowanych odsyłam też do wcześniejszego artykułu: Monitorowanie konkurencji – as z rękawa

Wbrew pozorom można wytypować ogromną ilość parametrów, których stałe obserwowanie może przynieść zaskakujące rezultaty.
Jak się do tego zabrać? Jako przykład weźmy usługi bankowe i finansowe.

Jak zacząć: monitoring konkurencji banków

Przykładowe ciekawe obszary do monitorowania na rynku bankowym i finansowym:
– monitorowanie i śledzenie oferty produktowej
– monitorowanie wydatków reklamowych i grup odbiorców, do których adresowane są przekazy
– monitoring podejmowanych przez konkurentów działań innowacyjnych
– monitoring działań z zakresu influence marketing
– monitoring trendów rynkowych (z uwzględnieniem trendów społecznych oraz tzw „wędrujących trendów” z rynku miedzynarodowego)
i wiele, wiele innych.

Łatwo sobie wyobrazić gigantyczne korzyści, które może przynieść takie stałe obserwowanie konkurentów. Prześledźmy to na bazie pierwszej wymienionej pozycji czyli „monitorowanie oferty produktowej”.

Monitorowanie i śledzenie oferty produktowej

To oczywiście także jest potężny temat ale zobaczmy wycinkowo jakie elementy można monitorować:
– Nazwa konta
– Oprocentowanie rachunku bież.
– Koszt obsługi przelewu do ZUS i US
– Koszty przelewów wewn. i zewn.
– Bezpłatnie w pakiecie (ile przelewów zewnętrznych) ?
– Koszt wpłaty w placówce
– Koszt wpłat we wpłatomacie
– Koszt wypłat z własnego ATM
– Koszt wypłat z obcego ATM
– Koszt wypłat w placówce
– Koszty obsługi kont walutowych
– Parametry obsługi przelewów do UE
– Parametry obsługi kart debetowych

– Parametry dot udzielanych kredytów (potężny temat)
– przyjmowane zabezpieczenia
– Opis procesów kredytowych
i wiele innych.

Klienci oczywiście nie dostrzegają wszystkich tych aspektów. Banki skrzętnie ukrywają swoje słabości w chaosie i mnogości informacji. Nie jest też łatwo w codziennej pracy wyłowić najistotniejsze informacje. Tylko założenie stałego monitoringu daje na to szanse.

Jeżeli monitorowanie konkurencji daje takie możliwości to dlaczego tak mało firm to robi?

Odpowiedź kryje się w świadomości rynku i w panujących na nim zwyczajach. To fenomen socjologiczny. Robimy zazwyczaj to co inni uważają za normę i standard. Na rynkach zachodnich na tego typu „ofensywne” działania przeznacza się ogromne kwoty. Polska w tym zakresie zostaje niestety w tyle. Wypływa stąd prosty wniosek: kto szybciej po to sięgnie ten uzyska przewagę konkurencyjną.

Śledzenie i monitorowanie konkurencji to sztuka

Ważna uwaga: wybieraj firmę (ludzi), którzy gwarantują ci dalszy rozwój tak rozumianego produktu (monitoring konkurencji). Uzyskana tą drogą przewaga nigdy nie jest „na całe życie”. Im sprawniejszy i bardziej błyskotliwy w pracy będzie obsługujący to zespół tym lepsze uzyskasz wyniki w dłuższym okresie.

LandscapeLab jest firmą, która przygotowuje na zlecenie oprogramowanie i Raporty Monitorowania Konkurentów i Działań konkurencyjnych. Zakresy i szczegółowość takich opracowań omawiamy indywidualnie z klientem.
W razie pytań prosimy o kontakt.