Analiza branży – mapa kategorii
W tym artykule chcielibyśmy pokazać wam pewien bardzo ciekawy sposób patrzenia na problem: analiza branży i konkurencji. Jest on nie tylko ciekawy ale wnoszący dużo świeżości i pomysłowości w odnalezieniu swojego biznesu (tutaj: sklepu internetowego) na rynku, umiejscowieniu go i ostatecznie wyciągnięciu wniosków prowadzących do wyższej sprzedaży.
W poprzednim artykule o optymalizacja sklepu internetowego, pisaliśmy o dwóch pojęciach profilujących sklep internetowy: o wyborze niszy wg IDEI oraz wg FORMUŁY SPRZEDAŻY.
Nasza mapa kategorii jest właśnie odwzorowaniem formuł sprzedaży. Oczywiście oba te pojęcia mieszają się ze sobą i czasami formuła tworzy też ideę oraz niszę rynkową. Innym razem stanowi formułę, której zastosowanie może przynieść zaskakujący wzrost sprzedaży. Praktyczna analiza konkurencji względem własnego biznesu zaczyna się właśnie od tego miejsca.
Praktyczna analiza konkurencji
Ale po kolei.
Na poniższej mapie kategorii dla branży „zdrowa żywność” można zobaczyć wszystkie sklepy online podzielone na segmenty.
Aby kontynuować przykład z poprzedniego artykułu: sklep www.naturalny24.pl jest sklepem z kategorii KLASYCZNE.
Uproszczona Mapa kategorii dla konkurencji branży „Zdrowa Żywność”
Kategoria KLASYCZNE charakteryzuje się tym, że wszystkie sklepy mają niemal ten sam układ elementów na stronie głównej. Upraszczając wszystkie sklepy wyglądają jak „delikatesy wielobranżowe”. I tak też są postrzegane przez klientów. W świecie realnym (do tej pory) ma to jakiś pozytywny wydźwięk bo łatwo nas rozpoznać i wiemy, że niedaleko od domu zrobimy prawie wszystkie drobne zakupy. Niestety (a może na szczęście) w internecie odległość nie gra roli. Tu liczy się identyfikacja z czymś co jest dla klienta szczególną wartością.
Niesie to konsekwencje: sklepy z tej kategorii trudniej (i drożej) jest wyciągnąć na wyższe pozycje w wyszukiwarkach. Klienci trudniej identyfikują się i wiążą z takimi sklepami. To skutkuje mniejszymi zakupami i brakiem powrotów pozyskanych klientów.
Czy to znaczy, że sklepy z tej kategorii nie mają szans?
Oczywiście nie. Najprostszym rozwiązaniem może być inne wyprofilowanie sklepu.
Poszukaj konia pociągowego czyli analiza konkurencyjności
Często rozwiązaniem jest poszukanie KONIA POCIĄGOWEGO czyli idei lub grupy produktów, które będą stanowiły siłę naszego sklepu. Bardzo ciekawych metod jest więcej ale o tym w późniejszych artykułach (a najbardziej konkretnie już w samym Raporcie: Krajobraz konkurencji na rynku ZDROWA ŻYWNOŚĆ)
Zobaczmy teraz przykład i lokalizację sklepu: urbanvegan.pl
Na następnych, rozbudowanych mapach kategorii możemy dojrzeć, że pojawia się on jednocześnie w dwóch kategoriach: „KLASYCZNE” oraz „Vegańskie, Wegetariańskie, Bezcukrowe”.
Tak więc z jednej strony wydaje się być formułą ograniczającą i tracącą znaczenie na rynku (powyżej napisaliśmy dlaczego delikatesy internetowe to trudniejsza formuła sprzedaży) ale z drugiej umiejscowienie się w wąskiej niszy żywności skierowanej dla Vegan wzmacnia pozycję tego sklepu. Takie wzmocnienie pozycji zawsze skutkuje większą skłonnością klientów do zakupów i przywiązywaniem się odwiedzających do sklepu.
Potencjał tkwiący w rozwiązywaniu problemów klientów
Gdyby ktoś poszukiwał jeszcze lepszej metody na poprawienie wyników sprzedaży dla urbanvegan.pl to głębsza analiza branży (w segmencie raportu: Najbardziej błyskotliwe wejścia na rynek) wykazałaby, że byłoby nim przerobienie elementów sklepu tak by zaoferować odwiedzającym rozwiązanie ich specyficznych problemów. Najlepsi w branży tak właśnie robią uzyskując dodatkowych wiernych klientów. Uwierzcie, że przykłady analiz takich pomysłów stosowanych przez sprytnych przedsiębiorców są powalające!
Oznacza to, że możliwości poprawienia aktualnego stanu biznesu internetowego nie mają granic. Zawsze można coś „zgapić” (czyli inaczej: rozpoznać, zmierzyć ciekawe wzorce) i na końcu zaimplementować (czyli wdrożyć). Analiza branży i konkurencji jest wówczas podstawą do wyciągania takich wniosków. Natomiast mapowanie rynku jest wtedy nieodzowną bazą.
I to jest też najpiękniejszą konkluzją tego artykułu (i najbardziej optymistyczną): jak się dokładnie przyjrzeć setkom sklepów, biznesów to widać gigantyczną pomysłowość. Zazwyczaj nie widać jej z wąskiej perspektywy „frontu” którym zajmują się ludzie biznesu. Trzeba dopiero spojrzenia z dużej perspektywy i jednocześnie analizowania w sposób aptekarski wybranych przypadków aby móc podać gotowe rozwiązania. Czyż nie jest to pasjonujące???
To właśnie nasza praca 🙂
Leave a Comments